Po kilku deszczowych dniach,wróciło słońce i mogę wreszcie wrócić do robienia zdjęć.Chcąc trochę odpocząć od sutaszu "wydłubałam" trzy pary letnich bransoletek.Wszystkie są wykonane na drucie z pamięcią i składają się z howlitów,turkusów i bursztynów,oraz koralików.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz